Proustowska magia podróży – foto Analog
Reklama
Udostępnij:
- Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij aby udostępnić w serwisie Telegram(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp(Otwiera się w nowym oknie)
Pan mi dorabiasz jakieś prouste histoje do pijackiego obraska
PolubieniePolubienie
nikt nie pije na obazku to imię rozczarowało
PolubieniePolubienie
…ale schody (w miarę) proste, o co chodzi? wszędzie Ci Krytykanci.
PolubieniePolubienie
ino obsikane
PolubieniePolubienie
to krew płynie, film taki był: Schodami na szafot.
PolubieniePolubienie
To musi być 2 część schodami na peron. Pociąg jak szafot, a potem windą do nieba.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Schodami na schody” to było, ja też umiem krytykować, bo łysieję.
PolubieniePolubienie
Dzie pan łysieje? Zakola od częstego jesusmaria czy na czubku od głaskania?
PolubieniePolubienie